quico@quico.io
+48 798 775 520
Proces onboardingu, proces adaptacji, okres wdrożenia – to określenia na to samo zjawisko – czas, kiedy w firmie pojawia się świeżo zrekrutowany pracownik i zaczyna poznawać swoje nowe miejsce zatrudnienia. Jest to czas wyjątkowo stresujący nie tylko dla niego, ale również dla pracodawcy. Dlaczego?
Wiemy ze statystyk naszych kKlientów z branży handlowej, że znalezienie pracownika to zaledwie połowa sukcesu. Druga połowa to zatrzymanie go w swojej firmie na dłużej niż 15 miesięcy. Na to wyliczenie składają się co najmniej dwie umowy, oferowane pracownikowi – umowa na 3-miesięczny okres próbny oraz umowa na czas określony (przeważnie na rok). Niestety, często pracodawca nie ma komu zaproponować kolejnej umowy, bo pracownik po prostu odchodzi.
Z jakich powodów? Różnych. Za niska pensja, za dużo obowiązków, brak perspektyw dalszego rozwoju, albo właśnie – źle przeprowadzony proces adaptacji. Źle, to znaczy nieumiejętnie na tyle, by skutecznie zniechęcić kandydata do pozostania na stanowisku.
Wysokość pensji, zakres obowiązków i drogi kariery w Twojej firmie – nie leżą w naszych kompetencjach, ale akurat na onboardingu znamy się świetnie. Przygotowaliśmy dla Ciebie kilka porad, które zapewnią Twoim firmowym „świeżakom” płynne przejście do etapu „firmowych wyjadaczy”.
Automatyzacja działań to nie tylko obniżenie kosztów całego procesu adaptacji, ale też zapewnienie spójnych doświadczeń wszystkim kandydatom, w każdej kolejnej turze rekrutacji. Mówiąc prościej – wykorzystaj technologię i wszystkich ucz tego samego, w ten sam sposób, oszczędzając jednocześnie zasoby czasowe i finansowe.
Co umożliwi Ci zastosowanie aplikacji takiej jak Quico?
Ewolucja to naturalny stan w przyrodzie i w każdej firmie — ten, kto nie przystosowuje się do rynku, z niego znika.
Pandemia koronawirusa zweryfikowała postawy niereformowalnych przedsiębiorców. Ci, którzy postawili na wdrożenie pracy zdalnej i użycie aplikacji firmowych, śmiało mogą sobie gratulować, ponieważ odpowiedzieli na potrzeby pracowników: zapewnili im w tym trudnym czasie poczucie bezpieczeństwa, przynależności i uznania. W jaki sposób? Chociażby nie redukując etatów, a modyfikując warunki pracy, utrzymując ciągłość komunikacji, oferując wirtualne coworkingi, integracje itp. oraz przede wszystkim – wspierając ich dalszy rozwój, np. poprzez organizację szkoleń online czy wirtualną grywalizację.
Wybuch wojny w Ukrainie wstrząsnął całym światem. Przyniósł w wielu państwach napływ uchodźców, szukających bezpiecznej przystani – miejsc zamieszkania i miejsc pracy.
Jeśli planujesz zatrudnić ukraińskojęzycznych pracowników – dostosuj wersję językową swojego procesu onboardingowego. Wykorzystaj do tego aplikację firmową i umieść w niej niezbędne treści w języku ojczystym pracownika. Ułatwisz mu w ten sposób zapoznanie się np. z regulaminem pracy czy zasadami BHP itp. Pamiętaj, że pierwsze wrażenie wywiera się tylko raz – niech więc będzie jak najlepsze.
Rekrutowałeś, znalazłeś, zatrudniłeś, wdrożyłeś. Czas onboadingu dobiega końca i możesz cieszyć się zyskami z wydajnej pracy nowego pracownika. Czy to moment, w którym aplikacja firmowa przestanie być potrzebna?
Absolutnie nie! Po prostu zaczniesz udostępniać w niej coraz bardziej wyspecjalizowane treści, formułować inne ankiety, a może nawet zechcesz wyznaczyć ścieżki specjalizacji, by w przyszłości skierować pracownika na inne stanowisko? Aplikacja taka jak Quico to plastyczny twór, który z łatwością dostosujesz do swoich potrzeb.
Proces adaptacji to dla pracownika ważne doświadczenie. Jeśli okażesz mu wsparcie i zapewnisz narzędzia ułatwiające poznanie nowego miejsca pracy – szybciej odnajdzie się w nowej roli. Jeśli uda Ci się skupić jego uwagę, zbudować więź – zatrzymasz go na dłużej.
Zainwestuj więc w rozwiązania gwarantujące nowym pracownikom spójne i pozytywne doświadczenia, a dalsze poszukiwania mogą okazać się niepotrzebne.